Daniił Kwat otwarcie przyznaje, że wraz z Carlosem Sainzem nie darzą się przyjaźnią.
Atmosfera w juniorskim zespole Red Bulla często bywa napięta za sprawą rygorystycznego programu rozwoju młodych kierowców prowadzonego przez Helmuta Marko.Sainz próbuje wywrzeć dobre wrażenie, aby otrzymać szansę dostania się do bardziej konkurencyjnego kokpitu w sezonie 2018, podczas gdy rosyjski zawodnik cały czas stara się odbudować wizerunek po fatalnej utracie fotela w Red Bullu w zeszłym roku na rzecz Maksa Verstappena.
"Tak naprawdę nigdy nie byliśmy z Carlosem na przyjacielskiej stopie" mówił dla rosyjskiego radia Sport FM Kwiat. "Dobrze się komunikujemy i traktujemy wzajemnie z respektem. Na torze jednak walczymy do samego końca."
"Nie doszło jeszcze do punktu, w którym mógłbym powiedzieć, że mamy z tym problem i liczę, że do tego nie dojdzie. Wszystko jest jednak możliwe."
"Mam jednak nadzieję, że nie przekroczymy tej granicy."
26.04.2017 16:43
0
Dobro muzyke lubi Kwiatek
26.04.2017 18:27
0
No Carlos jest lepszy, więc rozumiem:)
27.04.2017 09:54
0
To dosyć normalne w F1 kiedy najważniejszym zadaniem jest pokonanie swojego zespolowego partnera.
27.04.2017 16:02
0
a czy jest ktoś kogo darzy sympatią ten kacapski zarozumialec? :)
28.04.2017 09:12
0
Noo biorąc pod uwagę że ten "wspaniały" kierowca już zdążył wylecieć z seniorskiego zespołu Red Bull a teraz w juniorskim ma równo 5 razy mniej punktów od Carlosa Saintza .. a poprzedni sezon zakończył z blisko dwukrotnie mniejszym dorobkiem punktowym (25 kontra 46 Sainza) to jakoś mnie nie dziwą takie wypowiedzi.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się